fbpx

Dlaczego on już kogoś ma?

przez Anna Ulatowska

Rozstaliście się. Pokazałaś mu drzwi. Albo on sam nareszcie poszedł w pizdu. I z jednej strony czujesz ulgę, ale… No właśnie. Nie bardzo wiadomo, co tu zrobić z odzyskanym życiem. Być może trzeba od nowa zawalczyć o uwagę przyjaciół i rodziny, od której Cię tak skutecznie izolował. Przypomnieć sobie, co lubiłaś robić, zanim go poznałaś. Co Ci sprawiało radość. To trochę tak, jak z jazdą na rowerze. Niby się tego nie zapomina, ale jednak trzeba odkurzyć stare umiejętności. I gdy tak dzień po dniu zbierasz się do kupy, nagle dostajesz znowu obuchem w głowę. Zapuszczasz się w głąb Facebooka albo „życzliwa” koleżanka doniesie. On kogoś ma!

I pojawia się w Tobie cały szereg emocji, do których masz prawo. Smutek, bo jak to możliwe, że Ty cierpisz, a ktoś tak szybko się pozbierał. Złość, bo Tobie tak szybko nie idzie i czujesz się gorsza.

Poczucie winy, ach, jakie znajome, prawda? Poczucie winy związane z tym, że może on jednak wcale nie był taki najgorszy. To Ty. To Twoja wina, że nie umiałaś go zmienić. A może przy niej będzie inny?

To jeden z błędów, które często popełniają kobiety po toksycznych relacjach – porównywanie się do obecnej partnerki. Nie myślimy w kategoriach: „o nie, on zapewne znowu skrzywdzi jakąś biedną kobietę”. Myślimy, że to my jesteśmy beznadziejne, a ona cudowna, wspaniała i na pewno swoją miłością go uratuje. I ich związek będzie inny. Pamiętaj, to nie Ty jesteś beznadziejna. To tylko jad, który Ci skutecznie wlewał do uszu i serca. Na pewno ich związek nie będzie identyczny jak wasz, bo nie ma dwóch takich samych związków. Ale jeśli on jest narcyzem czy socjopatą, to mogę Ci z całą pewnością powiedzieć, że wiele zachowań będzie się powtarzać.


Dochodzenie do siebie po rozstaniu to nie są zawody. Tym bardziej, gdy ścigasz się z nierównym przeciwnikiem. Jeśli skupisz się znowu na jego życiu, to ponownie odwrócisz uwagę od siebie. I nawet po zakończeniu relacji on kolejny raz będzie miał nad Tobą władzę.


I najważniejsze – osoby narcystyczne, socjopatyczne bardzo prędko będą szukały nowych ofiar. Ci pierwsi po to, żeby znowu mieć się w kim przeglądać. Wszak narcyz nie istnieje bez swojego lustra. Oczu, które go podziwiają. Ust, które go wychwalają. Tylko wtedy czuje się wyjątkowy i wartościowy. Socjopata/psychopata z kolei bardzo szybko potrzebuje nowej ofiary. Jeśli straci nad Tobą władzę, będzie musiał znaleźć sobie inny obiekt, nad którym będzie mógł się znęcać. I to są naprawdę błyskawiczne historie i w pełni rozumiem wszystkie kobiety, które się zastanawiają: „jak to, on po tygodniu kogoś ma?!”. Mój miał nową kobietę dwa dni po rozstaniu…
I wiem, jak to boli. I wiem, jak trudno dojść do siebie. Ale zamiast poświęcać czas na analizy jego historii i jego zdjęć, naprawdę najlepsze, co możesz zrobić, to zaopiekować się sobą. Bo on będzie miał kolejne i kolejne.
I kolejne będzie tresował. I kolejne będą nieidealne.


Uwolniłaś się. Już nikt nie będzie mówił, że jesteś beznadziejna. Nikt Cię nie będzie niszczył. Nikt się nie będzie nad Tobą znęcał. I tylko to się liczy.

Powyższy tekst pochodzi z mojej książki Toksyk, ratunku! Przeczytasz w niej o tym, jak wybieramy kiepskich partnerów, jakie mechanizmy działają w takich relacjach i jak się z nich uwolnić. A dodatkowo poznasz inspirujące historie moich czytelniczek. Zamów swój egzemplarz tutaj.

Zmiany są możliwe! Trzymam za Ciebie kciuki!

Może Ci się spodobać

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania strony, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Akceptuję Czytaj więcej

Prywatność & Polityka cookies
0
Kocham twoje myśli, proszę o komentarz.x