Książka na prezent to zawsze dobry pomysł! U mnie co roku książki lądują pod choinką, bo czytanie nie tylko rozwija i poszerza horyzonty. Ale też myślę, że kupując książki łatwiej jest trafić w czyiś gust niż kupując kosmetyki. Dziś polecę Wam na zakupy last minute książki psychologiczne, związkowe i rozwojowe, które zdecydowanie należą do moich ulubionych.
Kochaj wystarczająco dobrze Agnieszki Jucewicz i Grzegorza Sroczyńskiego to 15 rozmów z najlepszymi psychologami, terapeutami i psychoterapeutami (znajdziecie w niej i Wojciszke i Eichelbergera i de Barbaro i wielu innych). Każda z osób na tapetę bierze jeden temat. Jest i o kłótniach i o seksie i o wyobrażeniach idealnych związków i o pieniądzach i o dzieciach i o samotności i o micie miłości romantycznej. Bardzo ją lubię i często do niej wracam. Książkę znajdziecie tu*
Kasi Miller wielu polecać nie trzeba. Wg mnie podaje związkowo-miłosną wiedzę w przystępny sposób a do tego ma coś co lubię – zadziorność i pazur. Jedną z moim zdaniem jej najlepszych pozycji jest Daj się pokochać dziewczyno, w której np. w rozdziale o tym jak być zdrową egoistką pisze tak: „Po pierwsze: nie dbaj o niego. Zamiast tego doceń to, co on już ma i potrafi. A dbaj o siebie i wasz związek. Bo jest ogromna różnica między egoizmem a egocentryzmem. Podobnie jak między kochaniem a matkowaniem, poświęcaniem się a kompromisem oraz pomiędzy altruizmem a obłudą.” Książkę kupicie tu
Do kompletu polecam książkę Być parą i nie zwariować Miller i Gryżewskiego, gdzie rozmawiają sobie na tematy damsko- męskie. Taka podwójna perspektywa – z jej i jego strony jest bardzo ciekawa i pozwala poznać spojrzenie z drugiej strony barykady😊 Znajdziecie ją tu
Stefanie Stahl tym, którzy mnie czytają przedstawiać nie trzeba. Niemiecka psycholożka i terapeutka wydała kilka poradników. Moim zdaniem najlepsze to Kochaj najlepiej jak potrafisz, zwłaszcza dla tych, którzy chcą zrozumieć mechanizmy relacji blisko-daleko czyli odtrącania i przyciągania. Stefanie wiele pisze o mechanizmie autonomii i więzi oraz schematach z dzieciństwa, druga część lektury to ćwiczenia, które możemy przerobić, żeby poprawić to, co poprawić chcemy. Więcej o tej książce pisałam tu a tu macie link do zakupu
Druga pozycja to Odkryj swoje wewnętrzne dziecko – klik tu. Stefanie przedstawia w nim Dziecko Cienia i Dziecko Słońca, które tworzą naszą nieświadomość. Dziecko Cienia mówi jestem niewystarczający, nie mogę być sobą, jestem ciężarem, muszę zadowalać innych. O tym, co nam te komunikaty robią i jak sobie z tym poradzić poczytacie w dalszej części tej książki.
Książka Judith Viorts To co musimy utracić zrobiła mi w głowie wielkie wow, a podarowałam ją sobie sama rok temu na gwiazdkę. Jej pozycje mogą być momentami trudne i bolesne, ale naprawdę wiele zmieniają, zwłaszcza tym, którzy unikają albo nie rozumieją strat. Autorka pisze o tym, że nasza podróż przez życie to tak naprawdę strata za stratą. Tracimy dzieciństwo, wyobrażenia dotyczące nas, rodziców, miłości a wreszcie sami musimy się przygotować na utratę siebie realnie. Pouczające, mądre, życiowe. Książkę znajdziecie w super zestawie 3 książek Judith, razem z Utraconą kontrolą, która dużo mówi o mechanizmach kontroli w życiu, macierzyństwie czy relacjach. Tu macie link do zestawu
A pozycja Berne W co grają ludzie spodoba się wszystkim obserwatorom zachowań międzyludzkich. Jeśli nie wiecie, dlaczego ktoś się zachowuje tak w związku czy życiu tu znajdziecie odpowiedzi. W jakie gry można grać? Np. kobieta może sobie wybrać za partnera mężczyznę powiedzmy średnio zaradnego, żeby potem utyskiwać w kółko, że on nic nie umie i ona musi wszystko robić za niego. To jej daje kontrolę nad związkiem i gratyfikację bycia lepszym w tej relacji. Ciekawe? Zapraszam do lektury, kupicie ją tu
Po pierwsze ja – link tutaj to lektura dla tych, którzy lubią skupiać się na innych zamiast na sobie. W książce znajdziecie wyjaśnienie dlaczego to robimy i jak to zmienić. Można się nauczyć też, jak zaopiekować się swoimi emocjami, potrzebami i wyznaczać zdrowe granice
A tej książki chyba przedstawiać nie trzeba, bo od wielu msc Czuła Przewodniczka – klik tu jest wielkim hitem. Natalia de Barbaro pisze o naszej wewnętrznej rodzinie, tylko w inny sposób niż Stefanie Stahl. Poznacie z lektury swoje wewnętrzne głosy, rozpoznacie co nam chcą powiedzieć i kogo najlepiej słuchać. „ Mamy tyle zgody na innych, ile zgody na siebie. Jeśli mam zgodę na siebie samą, na wszystkie swoje kawałki, na wszystkich „mieszkańców” swojego wewnętrznego domu, nie potrzebuję zajmować się tym, jak inni się ubrali czy co jedzą”.
Mam nadzieję, że tym miniprezentownikem podrzuciłam Wam parę fajnych pomysłów. Dajcie znać w komentarzach, jakie Wy książki chętnie znaleźlibyście pod choinką!
*linki afiliacyjne