Facet może mieć setki kochanek. I nie będzie za to potępiony, no bo w końcu facet, testosteron, penisy muszą się wyszumieć i na pewno ma brzydką żonę. Jak kobieta korzysta z życia i facetów to jest puszczalską zdzirą. Bo to przecież niemożliwe, że my też możemy lubić seks i nie lubić komplikacji.
Dawno temu w odległej galaktyce, za górami za lasami i o jedną błonę dziewiczą mniej wydawało mi się, że można posiadać jednego faceta na całe życie i w ogóle big fucking love. Teraz już mi się nie wydaje. Ale coś z tym życiem trzeba zrobić przyjemnego i o ile nie wiem jeszcze, czy bardziej się zepsułam czy naprawiłam przestając patrzeć przez różowe okulary, o tyle wiem, że odrobina przyjemności mi się w życiu należy, bo przecież girls just wanna have fun. I w sumie dlaczego nie?
A zatem jak mieć przyjemność bez komplikacji, kilka prostych rad:
- Nie oczekuj. Nigdy, od nikogo, niczego. To nasze oczekiwania sprawiają, że albo jesteśmy nieszczęśliwi albo rozczarowani. Bez oczekiwań wszystko, co nas spotyka może być jedynie miłym zaskoczeniem. Zatem jeśli oczekujesz, że twój kochanek odejdzie dla ciebie od żony sama skazujesz się na porażkę, on tego na pewno nie zrobi, a ty zmarnujesz sobie życie czekając na jego decyzję.
- Nie przejmuj się jego żoną czy partnerką. Pamiętam taki dzień, gdzie kumpel, który bardzo chciał mnie uwieść błyskał obrączką na prawo i lewo, a ja miałam z tym problem i stwierdziłam, że tym razem oszczędzę jego, siebie i ją. Teraz na wszelkie zapytania o męża odpowiadam, że owszem chętnie, najlepiej cudzego. I nie, nie ma wyrzutów sumienia ani babskiej solidarności. Ja jestem wolna i mogę robić co chcę, skoro on zdradza, to oni między sobą mają problem i nic mi do tej relacji. Zazwyczaj jest tak, że ona wie, a on wie, że ona wie i tak sobie uroczo tkwią w jednym wielkim oszustwie. Ale to nie moje oszustwo, kobieta postawiła na niewłaściwego konia.
- Dopieszczaj jego ego. I swoje. W końcu po to jest romans, żeby sobie nawzajem robić dobrze. Dosłownie i w przenośni. Nigdy nie rób mu wyrzutów o nic, bo o zostawione spodnie nie w tym miejscu co trzeba albo 15 minutowe spóźnienie ma dość drak na co dzień. Ty jesteś uosobieniem namiętności i kurewny z bajki, ty masz zawsze szczebiotać przez telefon, bo jesteś ta dobra. W zamian za to on przyjedzie do ciebie z drugiego końca kraju i zrobi wszystko, żebyś czuła się jak księżniczka, nawet jeśli tylko chce się dobrać do twoich majtek. Posłuchaj o tym, że miał ciężki dzień i żona go nie rozumie. W gruncie rzeczy faceci są prości w obsłudze, tylko my same lubimy być drama queen.
- Nie zakochuj się pod żadnym pozorem! Jeśli ktoś cię gnoił przez pół życia i nagle pojawia się ktoś, kto cię nie gnoi i nawet jest miły to łatwo o zauroczenie, ale to tylko komplikuje sprawę. Zaczną się dramaty, łzy i oczekiwania, a tego przecież nie chcemy. Tak czy siak dojdziecie oboje do takiego momentu w waszej relacji, kiedy ty będziesz się zastanawiała, dlaczego on się jeszcze nie zakochał, a on będzie myślał, dlaczego jego urok na ciebie nie działa. Niby układ to tylko układ, ale nie oszukujmy się, cudze zainteresowanie jest fajne, nawet jeśli bywa męczące. Ale seks z kimś, kogo się lubi jest dużo lepszy od braku seksu z kimś, kogo się kocha.
- Kochanek oprócz sprawnego narzędzia musi być inteligentny, fajnie jest przed, po czy w trakcie mieć o czym rozmawiać, więc nie kieruj się tylko bajerem i rozmiarem. Rozmiar ma znaczenie, ale tylko w przypadku ego, porno i konta w banku.
- Kochanek może być twoim najlepszym przyjacielem, ale nigdy najlepszy przyjaciel nie powinien być twoim kochankiem. To prawie tak jakbyś się bzykała ze swoim bratem. No chyba, że masz siostrę.
- A gdy seks przestanie być namiętny i świeży, nie bój się zamknąć tego rozdziału i otworzyć nowego. Rozejdziecie się bez żalu, bo nikt nikogo nie skrzywdził. Daliście sobie tylko fajne chwile bez tych wszystkich złych, które się w związkach zdarzają. I to jest piękne!