W sumie odkąd pamiętam czekam na taki film, który mnie wyciśnie jak cytrynę. Taki, który zmieni moje życie, percepcję czy co tam jeszcze może zmienić. Taki, że wyjdę z kina i powiem – o tak, teraz wiem, jak mam żyć. Takiego filmu nie spotkałam jeszcze, chociaż wiele razy było blisko. Dziś prezentuję na specjalne zamówienie listę moich ulubionych filmów o życiu, o miłości, do śmiania, płakania i czego tam kto lubi.
Lubię Kevina Spacey, nic na to nie poradzę, więc jak ktoś nie lubi – przejeżdża niżej:)
American Beauty
Kocham ten film. Za ten niepokój, mroczność, za to zagubienie, które prezentują różni bohaterowie, za dyskusję o pięknie, za pokazanie odmienności, za tańczącą na wietrze reklamówkę. To tak, jakby mi ktoś grzebał w głowie.
I za muzykę!
I za ten cytat. W tym cytacie jest zaklęty cały mój strach przed życiem
Jesteś najpiękniejszą istotą, jaką widziałem.
Naprawdę? Nie jestem przeciętna? Nie ma nic gorszego, niż przeciętność..
K-Pax
Dobra, przyznać się, kto z nas wierzy w istnienie obcych? Ja od zawsze! Mnie tam do obcych jest bliżej, niż do boga, to pewnie dlatego. Jak ktoś mi czasem odpowiada, że to bzdura, to ja mu na to, że ludzie są strasznie pyszni myśląc, że są jedyni we wszechświecie. Ten film pokazuje, jak łatwo dajemy etykietki czemuś, co jest dla nas obce i nieznane. A piękno widzi ten, kto chce je zobaczyć…Ten film to magia. Moja magia.
Mój rower
Wszystkie filmy o relacjach rodzinnych wciskają mnie w fotel i wyciskają łzy. Kreacja Urbaniaka to istne mistrzostwo świata. I pokazuje to, o czym ja trąbię na prawo i lewo. Jak bardzo dzieciństwo może zjebać ludziom życie i jak bardzo świadomym trzeba być, żeby chcieć je naprawić.
Sierpień w hrabstwie Osage
Meryl Streep i Julia Roberts w jednym filmie. To się nie mogło nie udać. Tam jest cała esencja rodziny w jednym krótkim filmie, tam jest zdanie, które Julia wypowiada i którego nigdy nie zapomnę.
Chwała Bogu, że nie znamy przyszłości. Balibyśmy się wstać z łóżka.
Zadziwiające, że na filmwebie ktoś to opisał jako komedia obyczajowa.
Bo ja po tym filmie stałam 15 minut na środku kina i wyłam jak dziecko. A podobno miałam normalne dzieciństwo.
Nietykalni
Za muzykę. Za muzykę. Za muzykę. I za to, że jak jest chujowo, to w tym filmie można zobaczyć, że ktoś ma gorzej. I docenić to, co się ma. Za to, że jak jest chujowo, to po tym filmie zawsze jest dobrze. Kiedyś oglądałam go cały tydzień, dzień po dniu. Pomogło.
Miłość w Nowym Jorku
W sumie w tytule jest jesień, ale niech będzie.
Za to, że tak wyglądają wszystkie moje relacje. Najpierw big fucking love, potem on daje dupy, a na końcu ja umieram:)
Mała miss sunshine
Kolejny film o rodzinie!. No więc mamy wujka po próbie samobójczej, ojca, który jest synonimem coacha, a sam jest luzerem (ech życie), zamkniętego brata, który nic nie mówi, pulchną dziewczynkę i zakręconego dziadka, którego wyrzucili z domu starców za posiadanie dragów. I oni wszyscy jadą na wybory miss na drugi koniec Ameryki. To film o podróży. Przez kraj i w głąb siebie. To film o dziwakach, może dlatego tak lubię.
Wstyd
Bo to film o seksoholiku i w sumie tu mogłabym zakończyć. Wszyscy znamy moje skłonności do ratowania świata i ludzi z życiowych problemów. Kolejny film o zagubieniu z listy must watch. To film o pozorach, jakich pełno we współczesnym świecie. Na pozór udane życie 30-latka mieszkającego w NY jednak wcale takie nie jest. Skąd my to znamy?
Pan od muzyki
Sentymentalny? Łzawy? Zatem mój ulubiony!
Niespełniony nauczyciel muzyki przyjeżdża do francuskiego poprawczaka na prowincję. Resztę sobie dopowiedzcie sami:)Wzruszająco i o życiu.
Było sobie kłamstwo
To jest film o tym, jak wyglądałby świat, gdyby wszyscy mówili, to co myślą. Jeny, jak ja bym się w nim odnalazła! Wyobrażacie sobie? Facet przychodzi po kobietę na randkę, a ona do niego wypala – jesteś brzydki. Właśnie się onanizowałam,
O ile życie byłoby prostsze!