Penis, obce ciało wymierzone atakująco w kierunku kobiety. Męski organ, który wodzi na manowce, na zatracenie nasze i wasze. Osobny byt, który istnieje tylko po to, by sprawiać facetom przyjemność, a my biedne musimy padać na kolana przed naszym panem, kiedy tylko mają ochotę na szybkiego loda. Jeśli panowie boją się cipek, to kobiety zdecydowanie penisów nie lubią.
No tak powstał już tekst o cipkach i o tym, co one lubią, a czego nie. Bo jakoś się tak przyjęło, że seks oralny ze strony kobiety jest w stosunku do mężczyzny bardziej oczywisty. Że oni częściej mówią – kochanie, weź do buzi albo my same częściej się nad tym penisem z troską pochylamy. Ale nie jest. Zdarza mi się czasem słyszeć, że wiesz, ja ją bardzo lubię, kocham nawet, ale no ona nie chce. Nie lubi. A przecież nie będę za każdym razem jej prosił, żeby wzięła do buzi.
Och tak. Jakże często drogie panie narzekają na to, że on nie chce robić jej minetki, a przecież każdy facet chce mieć robionego loda. I jakże często jedynego loda jakiego ci faceci dostają, kupują w lodziarni albo otrzymują w prezencie od koleżanki, która widzi, jak się męczą. A wiesz, mam kilku znajomych, którzy kochają swoje kobiety. Są w związkach. Niby wszystko jest OK, ale jak już po odpowiedniej ilości piwa zaczną się zwierzać… „Codziennie ją proszę o loda…”.. Nosz kurde blaszka! Serio – „proszę o loda”?? To przepraszam – jeśli uważam, że to jest coś, co chcę mieć, lubię to i zależy mi na dobrym obciąganiu, a kobieta z którą jestem każe mi się o to prosić, to chyba jest coś nie tak. Chcesz mieć masaż pleców? Wspólne romantyczne wieczory? Minetki przed snem a twój facet ma zapomnieć o tym, że jego penis wyląduje w twoich ustach?
Czasem myślę, że kobiety traktują penisa jak wroga. Jak obce narzędzie, które ma na celu je zsodomizować i porzucić. Albo jest narzędziem tylko i wyłącznie prowadzącym do zapłodnienia. A jak już osiągnęłam swój cel, czyli przekazałam geny to nie dość, że facet się nie doprosi przez następne kilka lat, to o seksie oralnym w ogóle może zapomnieć.
No właśnie! Najbardziej współczuję tym kumplom, którym kobiety robiły loda. Przed ślubem. 10 lat temu. Do jasnej cholery – pokazałaś, że umiesz, wydawało się, że lubisz, nie wyprowadziłaś z błędu, a przed ołtarzem nie przysięgałaś, że „i nie zrobię ci loda do usranej śmierci”. Gdyby wiedział…
A to jest przyjemne! Co prawda, tak jak napisałam w poprzednim tekście, faceci mają łatwiej, bo po ściągnięciu majtek ich narząd jest jednak bardziej widoczny niż nasz i sam się prosi i pcha po pieszczoty. Cipki są bardziej nieśmiałe. I czasem erekcję, która jest jednak częścią męskiej fizjologii odbieramy jako bezczelny atak w naszą stronę. Zupełnie niepotrzebnie! Pamiętajcie, że w seksie nie chodzi o to, żeby coś ugrać, żeby połechtać swoje ego ani o to, żeby zrobić sobie dobrze.
Oj! Tutaj nie do końca, a w sumie w ogóle się nie zgodzę. W seksie chodzi o to, by zrobić sobie dobrze! Bo zrobienie sobie dobrze = danie sobie przyjemności. A dawanie przyjemności jest przecież przyjemne. A jeśli nie – to po co się zmuszać. I tak, jak Wy, drogie panie, lubicie patrzeć na faceta, który was pożąda i który jest zafascynowany tym, jak wijecie się pod jego dotykiem, jak was pieści, jak zafascynowany jest Waszą cipką, tak my uwielbiamy widok kobiet pożądających nas i naszego kutasa. Uwielbiamy patrzeć jak bierzecie go pożądliwie do ust, jak podniecone patrzycie się nam w oczy. A nie da się wiecznie udawać, że sprawianie nam frajdy daje Wam przyjemność, jeśli tak nie jest. Jakbyśmy chcieli mechaniczną laskę to poszlibyśmy do burdelu.
No właśnie, ale nie chodzi li tylko o to, żeby samemu sobie zrobić dobrze za czyjąś pomocą. Celem nadrzędnym jest sprawienie przyjemności osobie, którą się kocha albo chociaż się lubi. A ona powinna się tak zachowywać, żeby sprawić ją tobie. Penis to nie jest odrębny organ, który rządzi ciałem i życiem mężczyzny. Zdarza się, że hormony i popęd seksualny w dużej mierze i różnych etapach jego życia definiują jego zachowanie. Ale facet, tak jak my marzy o tym, żeby kobieta, którą kocha albo chociaż lubi sprawiała mu przyjemność.
Poznałem kilu facetów, którzy nie lubili mieć robionego loda. W sumie to w ogóle seks oralny nie wchodził w grę. Co ciekawe, dziewczyna jednego z nich uwielbiała być pieszczona językiem i sama uważała, że jest to zdecydowanie lepsze od zwykłego seksu. Wydawało jej się także, że dobrze zrobiony lodzik może być najlepszym, co może dać swojemu facetowi. Teraz mają dwójkę dzieci. I seks w rocznicę ślubu. Klasyczny.
No tak, ale zostańmy przy tym, że jednak zdecydowana większość facetów jest fanami seksu oralnego. Po pierwsze dlatego, że nie są w stanie takiej przyjemności zapewnić sobie samemu, po drugie dlatego, że penis, jądra i męskie krocze w ogóle to niesamowita strefa erogenna, którą możecie odkrywać wspólnie.
Dokładnie. Nasze strefy erogenne to nie sam penis – oczywiście wystarczy do osiągnięcia orgazmu, ale mamy jeszcze uda, jądra, odcinek między moszną a odbytem, odbyt, pośladki. A nierzadko są to zupełnie zaniedbane obszary. Sam wielokrotnie używałem określenia, że „to jest dziwne uczucie”, gdy nagle jakaś dziewczyna posługiwała się techniką, o której nie miałem pojęcia i której nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Ba! Czasem nie byłem na początku w stanie określić, czy to jest przyjemne, czy nie – choć w zdecydowanej większości przypadków okazywało się, że tak!
Czasem myślę, że kobiety tego nie lubią robić, bo myślą, że robią to nieumiejętnie…
I wiesz co, może tak być! Ale przecież to nie problem. Jak uczysz się jeździć na rowerze, to także na początku dosyć nieporadnie Ci to wychodzi. Może też myślisz, że każdy facet od razu był Księciem Minety? No nie, nie jest tak. Praktyka, praktyka, praktyka.
A ja mam na to jedną metodę, bo jednak każdy lubi inaczej. W dużej mierze pieszczoty w dorosłym życiu i to co lubimy i doprowadza nas do orgazmu, jest pokłosiem sposobu w jaki się masturbowaliśmy. No więc tak, ponieważ każdy facet masturbuje się inaczej, każdemu trochę inny rodzaj pieszczot będzie sprawiał przyjemność. Ale nie musisz się obawiać, że zrobisz mu krzywdę albo się ośmieszysz, robiąc to nieumiejętnie. Jeśli masz takie obawy, po prostu zapytaj go co lubi, na pewno chętnie Ci pokaże.
Tak, tak, tak! I bądź otwarta na to, żeby Twój facet mógł tobie powiedzieć, co jest nie tak, co jest OK, co zrobić inaczej. I pozwól się chwalić! Pamiętaj też, że z nami jest jak z Wami. Czasem nie jesteśmy przyzwyczajeni do jakiegoś dotyku. Nie zawsze znamy nasze reakcje na to, że poliżesz w jednym czy innym miejscu. Że przyciśniesz tam albo gdzie indziej. Ale… z czasem może się okazać, że pokażesz swojemu facetowi takie cuda, jakie mu się nie śniły!
Uważam, że obserwowanie, jak partner lub partnerka się pieści jest skarbnicą wiedzy na temat tego, co lubi i jak możemy jej lub jemu sprawić przyjemność. Nie zrobicie mu też krzywdy, wystarczy być uważnym obserwatorem i słuchać. Zmieniać techniki i sprawdzać, co przynosi najlepszy efekt.
A przy okazji możecie usiąść naprzeciwko niego i także się masturbować. Świetna nauka dla obydwu stron i zapowiedź naprawdę gorącej nocy. Do tego może się okazać, że po wspólnej masturbacji (szczególnie, jeśli nigdy tego nie robiliście) wejdziecie na nowy poziom relacji – w końcu dla wielu osób masturbacja jest zdecydowanie bardziej intymna niż seks.
Inna kwestia, że pewnie wiele pań tego nie robi, bo nie lubi zapachu lub smaku męskiego członka. Nie oszukujmy się, ludzkie narządy, nie tylko męskie, po całym dniu pracy czy sportu nie pachną najlepiej, więc czasem wystarczy zacząć dbać o higienę, żeby druga strona zmieniła nastawienie do oralnych pieszczot.
I koniecznie, jeśli to wam przeszkadza, każcie swoim facetom o tą higienę dbać!
Myślę sobie, że część kobiet tego nie lubi również dlatego, że boją się, że będą musiały na koniec połknąć spermę, co u wielu powoduje odruch wymiotny.
A na to także są sposoby. Podstawowy – to zmiana nawyków żywieniowych. Niestety dieta Waszego faceta ma bardzo duży wpływ na to, jaki smak ma jego sperma. Cebula, ostre przyprawy, czosnek na pewno nie poprawiają jej smaku. Za to jabłka, sok ananasowy już zdecydowanie tak (jakie było kiedyś moje zdziwienie, gdy dziewczyna, z którą byłem, kazała mi codziennie pić 100% sok ananasowy, ale było warto). No i próbuj – na początku wypluwaj, jeśli problemem jest połknąć, a może z czasem się przekonasz. Zresztą, jak mawiała moja przyjaciółka, „jak połykam to przynajmniej nie muszę od razu biec pod prysznic”.
Wiesz, jak ktoś tego zdecydowanie nie lubi, to wiadomo, że w seksie nie można się zmuszać. Jeśli kobieta nie jest w stanie się przełamać, kompromisem może być rozwiązanie, w którym on kończy w inny sposób.
A jak już naprawdę nie daje Ci spokoju z połykaniem (nigdy tego nie rozumiałem, ale wielu facetów to dodatkowo kręci) to zaproponuj mu, że się zgodzisz – pod warunkiem, że za pierwszym razem on sam połknie cały swój ładunek. Masz duże szanse, że odpuści 😉
Kiedy kobieta klęka przed swoim mężczyzną to taki magiczny moment w życiu, kiedy on nad nią dominuje i tak naprawdę ma władzę, bo to on stoi i pakuje jej penisa do ust. Ale tak naprawdę to ona ma go w garści. I ta właśnie dwoistość sytuacji sprawia, że seks oralny jest tak uwielbiany przez mężczyzn. I mam nadzieję, że przez kobiety również.
Rozmawiałam z kolegą ze studiów seksuologicznych Rafałem Gramatyką.