Po zaksięgowaniu płatności otrzymasz mail z linkiem do pobrania e-booka. Służy do pobrania pliku. Będzie on AKTYWNY PRZEZ 14 DNI, dlatego pamiętaj, aby zapisać plik! Każdy egzemplarz jest zabezpieczony watermarkiem – znajduje się na nim Twój numer zamówienia oraz imię i nazwisko. Jestem w stanie w systemie prześledzić ilość pobrań oraz wysyłkę pliku komuś innemu (co jest nielegalne). Jeśli produkt pojawi się w internecie albo będziesz go rozpowszechniać, wyciągnę w stosunku do Ciebie konsekwencje prawne. Szanuj mój czas i pracę nad e-bookiem.
Jeśli nie dostałeś maila z potwierdzeniem zakupu i linkiem do e-booka, sprawdź folder SPAM.
Relacja z toksykiem to coś, co może przytrafić się każdemu z nas. Aczkolwiek jednym zdarza się zdecydowanie częściej niż innym. Tym niedokochanym. Tym z zaniżonym poczuciem własnej wartości, którym jak trafi się książę z bajki, myślą, że nareszcie im się poszczęściło! A toksyczne osoby mają radar na słabości. Na dobro. Na łatwowierność. Wejdą do Twojego życia i wycisną Cię jak cytrynę. Zabiorą resztki wiary w siebie, odetną od rodziny i znajomych, a na końcu wmówią Ci, że to Twoja wina. Wyjście z takich historii – nie dość, że jest bardzo bolesne i wymaga od nas ogromnej odwagi i wysiłku – może na dodatek powodować wiele szkód w naszym życiu, samoocenie i rzutować na przyszłe związki.
Chciałam stworzyć kompendium wiedzy o toksycznych relacjach. Tak, żebyście wiedzieli na przyszłość, jakich osób unikać, na jakie zachowania u siebie i u drugiej strony zwracać uwagę, i przede wszystkim, jak można pewne rzeczy przepracować i zmienić. Wszak wszystkim nam zależy na tym, żeby nasze relacje były coraz lepsze, a nie coraz gorsze, prawda?
Opinie czytelników
♥Jestem w połowie ebooka i już wiem, że znalazłam miejsce, do którego będę mogła wracać po wsparcie i w każdym gorszym momencie. Dzięki niemu czuję, że nie jestem sama. Twój przekaz daje dużo do myślenia, pozwolił mi spojrzeć na całą moją relację z innej perspektywy. Zobaczyłam ile razy popełniałam błędy tłumacząc zachowania, których nie da się wytłumaczyć. To chyba najważniejsze, że jestem teraz tego świadoma. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć lekcje i zmienić swoje życie. J.
♥Kilka słów na temat lektury: daje do myślenia bardzooo, super że są ćwiczenia bo bardzo są przydatne przynajmniej mi bo nie wiedziałam jak za bardzo ruszyć z rozpisaniem sobie wszystkiego. Dla mnie najbardziej przydatny był rozdział z historiami innych osób faktycznie wpłynęło to na mnie podbudowująco tzn nie że cieszę się z czyjegoś nieszczęścia, ale wiem że nie jestem sama. Kolejny rozdział który pomoże na pewno osoba w początkowym stanie po rozstaniu to ten gdzie są wskazówki jak działać super 😍 ogólnie książka na duży duży plus, sięgnę po nią jeszcze nie raz! Polecam z czystym sumieniem sama podbudowywałam się po rozstaniu podobnymi książkami i myślę że gdy by nie literatura podobnej treści zdychała bym dalej! Podsumowując takie książki powinny mieć 10000 str. Bo aż mnie ścisło jak zobaczyłam że to już koniec😅
♥Kupiłam e-booka i muszę robić przerwy w czytaniu bo to wszystko tak głęboko trafia. Jest wiele dobrych tekstów o tym jak się odnaleźć w toksycznej relacji i mało o tym, że my sami też możemy być toksyczni skoro wchodzimy w takie relacje. Dziękuję, że tak dużo napisałaś o toksyczności z drugiej strony bo tu nie chodzi o to by siebie winić tylko właśnie o to by zrozumieć też swoje błędy i zmienić się na lepsze. dużo się już naczytałam różnych publikacji a Twój e-book jest taki „pełny” bo pokazuje też inną perspektywę i właśnie super piszesz też na swoim przykładzie o niekoniecznie fajnych zachowaniach i to trafia!;)Ja też widzę swoje i to jest ok bo chcę być lepsza przede wszystkim dla siebie.
♥Kupiłam w piątek, dziś skończyłam czytać. Już dawno nie czytałam takiej „żylety”, odczułam wręcz fizyczny ból podczas czytania. Są momenty, że można poczuć się tak jakby się właśnie przeglądało w lustrze. Reasumując: bardzo polecam i uprzedzam: po zamknięciu ebooka człowiek się czuje jakby właśnie pękła pod nim tafla lodu.
♥eBook jest świetny! Czytam małymi kroczkami, bo nie chcę żeby się skończył! 🙂 otwiera oczy, a dzięki temu w końcu skupiłam się na sobie i na tym co czuję ja. Zawsze za dużo myślałam o uczuciach innych, a teraz w końcu czas na mnie 🙂
♥Skończyłam e-book ! Dziękuję ! Miałam ochotę przecierać oczy… Człowiek dopiero po czasie jest w stanie dostrzec to co ma w życiu. Świetne przejścia kolejnych rozdziałów. Wszystko łączy się w całość. Rozdział o swojej toksyczności daje do myślenia i wyciągnięcia wniosków czy też do końca byliśmy w porzadku jakie błędy popełnialiśmy. Dzięki temu ebokowi wiem dla czego zawsze chciała ratować- zawsze musiałam prosić o uwagę i miłość swoją mamę. W związku robiłam wszystko żeby drugiej połówce było dobrze zatracając siebie. To mój brak pewności siebie i próba „osaczenia tylko dla siebie żeby nikt nie uciekł bo wtedy znów będę sama ” jest też problemem. Mój toksyk nie daje za wygraną ale ja już inaczej na to reaguję. Bez emocji. Stawiam najpierw siebie i swoje uczucia. Zadaje sama sobie pytania czy będzie ci z tym dobrze jak się czujesz w tym momencie. Zawsze jest mi przykro i źle i wiem że to nie jest dla mnie dobre. Wiadomo że myśli te gorsze wracają. Tęsknota za tym co było dobre. Zrobiłam sobie listę tych złych rzeczy a jest ona mega długa i wracam do niej !
Dziękuję ci bardzo!
♥Wczoraj zakupiłam od Pani e-booka. Nigdy nie trafiłam jeszcze na żadna książkę, artykuł, który by tak szczegółowo opisywał temat toksycznych relacji. Od ponad roku pracuje nad sobą, czytam wiele książek, artykułów. Chciałam dokładnie poznać przyczyny moich zachowań i przyciąganie nieodpowiednich partnerów.
♥Dzięki Pani ebookowi, zobaczyłam co robię źle w moim związku. Ja CHCIAŁAM ( wręcz żądałam) by poświęcał mi każdą wolną minutę, żądalam pieszczot, przytulania, ciepłych słów- wtedy kiedy ja tego chciałam. Nie ważne było, że on się źle czuje, że jest bardzo zmęczony po pracy. Ba, ja chciałam i już. Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc było coraz gorzej. Kłóciliśmy się bardzo często właśnie o to. Bo jak to tak, on wraca z trasy( jeździ ciężarówką) ja z obiadem czekam, wszystko posprzątane, wszystko ogarnięte ( po to by czasem on nie musiał nic zrobić, tylko być ciągle ze mną) i w zamian za to, słyszałam ” kochanie bardzo cię kocham, ale dziś ledwo żyje. Dziękuję za obiad, ale chciałabym się położyć i odpocząć”. W mojej głowie natychmiast zaczęły się kotłować myśli, że może on kogoś ma, skoro nie ma ochoty na amory. A może inna daje mu to czego ja mu nie daje. Musiał zapewniać mnie milion razy, że nikogo nie ma, że tylko ja się liczę. Gdy chciał jechać do kolegów, do rodziców, czy na ryby, ja protestowałam, bo jak to tak.. i znowu lament, że jest w domu trzy dni i dlaczego tych 72 godzin nie spędzi ze mną. Moja złość, frustracja sięgała zenitu. Sam do mnie mówił, że może ja wyjdę na piwo do koleżanki, że może pojadę z przyjaciółka do kina, że może pojadę z dziećmi do babci, że nic złego się nie dzieje i on ma prawo też wyjść z domu, pogadać z przyjaciółmi. Czarę goryczy przelało to, że prosto po zjeździe na bazę chciał jechać do kolegów (obiecywal już im wcześniej, że się z nimi spotka, bo zawsze było szybko, szybko, bo ja w domu czekam i płacze) i on tym razem się nie ugiął, nie wrócił do mnie do domu. Pojechał do nich. Zaczęłam się drzeć, że koledzy ważniejsi ode mnie, że co on sobie wyobraża. Pojechałam za nim ( aż mi do tej pory wstyd!!) I wymusilam na nim rozmowę. Rozmawialiśmy tak długo, że zaspałam do pracy następnego dnia. Wywalił wszystko co czuł, ja także powiedziałam co czuje. Wtedy zakupiłam Pani ebooka, przeczytałam w ciągu całego dnia. Zrobiłam kawę, zapaliłam papierosa i powiedziałam sama do siebie, że jestem tak głupia, przez te moje chore oczekiwania były kłótnie, przez moją chora zazdrość nie było nami krzty czułości. Było oskarżanie, śledzenie, grzebanie w telefonie. Teraz pracuje nad sobą, układam sobie wszystko w głowie, powoli staje się innym człowiekiem. Widz,ę ze mnie kocha, że o mnie dba, robi wiele rzeczy dla mnie a ja tego nie widziałam. Pomaga mi wychowywać moje dzieci( w tej chwili, gdy syn ma okres buntu , jest moja ostoja, tłumaczy mojemu synowi na spokojnie). Brzydzę się samą sobą, że tak go traktowałam, że chciałam zamknąć go w złotej klatce. Nie denerwuje się już wyjściami do kolegów, nie denerwuje się wyjazdem na ryby raz na miesiąc, nie denerwuje się, że koleżanka napisze mu ” siema, co tam słychać”. Po prostu wiem już, że to był mój problem. Widzę, że chętnie wraca do domu, bo czekam na niego uśmiechnięta. Siadamy razem, opowiadamy co się dziś u nas wydarzyło. To wszystko dzięki Pani.
♥Jestem po lekturze i muszę przyznać zdrowo mną trzepnęło. Czytam Ciebie tak, jak relację bliskiej mi osoby. Jak rozmowę z przyjaciółką. Cały ebook prawie jednym tchem, a czerwony od zakreślacza.
♥Twój ebook tak ze mną rezonuję, że muszę go czytać w częściach i robić przerwy. Masa rzeczy do przemyślenia…
♥Lektura bardzo wciągająca i motywująca do zmian!
♥Skończyłam czytać e booka. Trochę to zajęło, ale tak mi było najlepiej, powoli, uważnie, z przemyśleniami. Chwilami jakbym czytała o sobie. Moją wartość określało to jak bardzo podobam się mężczyznom Styl przywiązania lękowo – ambiwalentny (to chyba te słowo
), uzależniona od emocji, z misją ratowania wszystkich oprócz siebie. Ponad dwa tygodnie temu, właśnie dzięki e bookowi, podjęłam ostateczną decyzję o zakończeniu małżeństwa. Wróciłam do domu i zorientowałam się, że mój Mąż, alkoholik po leczeniu jest nietrzeźwy. Zaprzeczał przez dłuższy moment. Bolało, gdy widziałam jak okłamywanie mnie nie sprawia mu żadnej trudności… I wtedy przypomniało mi się ćwiczenie, polegające na przypomnieniu sobie, jakie negatywne uczucia związane z wdrukowanymi, szkodliwymi schematami towarzyszyły mi w dzieciństwie i czy są obecne również teraz…Brak poczucia bezpieczeństwa, nie szanowanie moich granic, brak przestrzeni na bycie sobą, poczucie bycia niewystarczającą… Dokładnie to samo. Krótka chwila wystarczyła by poprosić Męża o wyprowadzenie się. Także no… Boję się, ale to już był odpowiedni moment na to by zacząć od nowa. Ogromnym plusem jest również to, że mój były psychoterapeuta(uczęszczałam do niego prywatnie) zorganizował darmową terapię grupową
W bardzo odpowiednim dla mnie czasie. Martwię się jeszcze o pracę, bo właśnie kończę staż i okazało się, że mam mieć umowę na pół etatu, na co nie mogę sobie pozwolić. Podłamało mnie to wczoraj dość mocno, ale staram się wierzyć, że sobie poradzę. Staram się. No i e book jeszcze kilka razy zamierzam przeczytać. Bo warto
♥A ja po przeczytaniu czuję jakby właśnie pękła skorupka na moim złamanym sercu, aby mogło sie narodzić na nowo po toksycznym związku i burzliwym rozstaniu… Ten eBook dał mi więcej siły i pozytywnych emocji, nadziei na lepsze jutro niż cała terapia….
Ten eBook to sztoooos ❤️🔥
♥Dziękuję za wszystko, bo otworzyła mi Pani oczy i dzięki ebookowi utwierdziłam się, że byłam w toksycznym związku. W końcu żyję na nowo, z nową energią i siłą!
♥Kupiłam Pani e-book i przeczytałam jednym tchem! Jest lepiej, przesypiam noce, nie budzę się kilka razy, zaczynam żyć!
♥Jestem niesamowicie wdzięczna za ten e-book. Powinny go przeczytać wszystkie kobiety!
♥Zrozumiałam, że powinnam zacząć myśleć o sobie, a wszystko zaczęło się od Twojego ebooka. Dzięki niemu zrozumiałam w czym tkwię. Dziękuję!
♥Ta książka to magia! Pomogła mi się podnieść i mimo, że czasem przychodzą gorsze momenty jest lepiej.
♥Zakupiłam Pani e-book ,,Toksyk,ratunku”
Chcę podziękować! Zaczęłam czytać i oderwać się nie mogę…nie wierzę, że męczę się w relacji, której nie potrafię określić, już rok i dziś otwieram dzięki Pani oczy!!!!! Rozdział ,,Zabawa w odtrącenie czyli blisko- daleko” daje mi odp. dlaczego moja relacja jest jaka jest…i osoba, z którą się spotykam jest jaka jest. Ciężko mi, bo zaczęłam się angażować, ale dziś zaczynam zdawac sobie sprawę, że niestety nic z tego nie będzie…że on jest właśnie taki jakiego Pani opisuje w tym rozdziale…nie przeskoczy niestety i bedzie tkwił w tym punkcie, w którym jest teraz…w tej bezpiecznej dla niego odległości i przestrzeni… Wszystko ważniejsze niż ja…zawsze, praca, klienci, brat, rodzice to już standard, itd. Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!!!
Na pewno na tym jednym Pani e- booku nie poprzestanę, bo dostrzegam również błędy u samej siebie, ze sama SIEBIE ,, odstawiłam” na dalszy plan…
♥Aniu.. skończyłam ” toksyka” wielokrotnie czytając musiałam na chwilę przestać aby ochłonąć po tym co przeczytałam.. sama jestem w toksycznej relacji obecnie po raz kolejny z niej” zrezygnowałam” bo kolejny raz nie zasłużyłam wystarczająco , baaa bo przecież walczyłam o swoje , postawiłam granice, mówiłam o tym co mnie boli i co czuję i czego ja chcę! To bardzo nie spodobało się mojemu „toksykowi” który po takim moim sprzeciwiu postanowił mnie poraz kolejny „ukarać” swoim „to ja się chyba nie nadaje do związków! ” Co czułam czytając … Czułam swoje emocje, czułam swoję lęki, swoje obawy które zastanawiałam się czy mam prawo czuć … E-book mocny , dosadny , otwierający oczy głęboko na to co niby wiedziałam o swojej toksycznej relacji ale tak bardzo starałam się to wyprzeć. Historię czytelniczek… Widzę w nich swoje odbicie, zachowania, emocję, lęki. Dziękuję Ci za całego serca. Ten e-book to dla mnie forma terapii, przeczytam go jeszcze nie raz żeby „wpoić” i wykuć jak tabliczkę mnożenia…wszystko po to aby nie wrócić na drogę mojego toksyka kiedy pojawi się ponownie w moim życiu bo wiem i czuje to że się pojawi…Dziękuję!
♥Witaj, przeczytałam Toksyka. Wow. Tyle człowiek nie wiedział , a trzeba było bardziej się starać o siebie. Mimo iż jestem po rozwodzie z toksykiem , ale to wciąż żywe emocje. Dziękuje za ten cudowny wkład , takie rzeczy powinno się uczyć dziewczynek w szkołach ❤
♥Swoją drogą chciałabym podziękować. Super książki. Jestem w trakcie czytania o toksyku. A fajterki i niedokochane juz przeczytałam. Odnalazłam w nich siebie. Zrozumiałam pewne rzeczy. Trafiły do mnie w odpowiednim czasie, kiedy zaczęłam nad sobą pracować. Nie przestawaj robić tego dalej ❤
♥Miałam partnera, męża, który mnie nigdzie nie puszczał. Był chorobliwie zazdrosny. Dzięki Twojej książce od kilku msc mieszkam szczęśliwie sama z dziećmi i psem:)
♥Przeczytałam książkę o toksykach, bardzo Ci za nią dziękuję. Uświadomiła mi ,że ja również mam problem ze sobą i podświadomie wybieram toksycznych partnerów. Właśnie znajduje się w sytuacji kiedy mój partner wyznał mi pierwszy raz uczucie i zniknął bez słowa. Jest mi bardzo ciężko ale dzięki ksiazce przestałam się obwiniać, dostrzegam problemy w sobie ale wiem, że nie jestem winna temu, że ktoś traktuje mnie w ten sposób. Mam nadzieje, że przejdzie mi chęć ,,ratowania,, partnera i nabiorę jeszcze więcej siły aby zawalczyć o siebie.
Dzięki za trudne choć dające do myślenia chwile z książką!
♥ Jak zbiorę się w sobie, napiszę Pani moją historię. A za tego e-booka bardzo dziękuję, pomaga mi przetrwać żałobę po „toksycznej relacji” i czas, w którym zamiast siedzieć sparaliżowana, próbuję to zrozumieć i nabrać świadomości : „co i dlaczego”
Dziękuję ❤️
♥Dobry Wieczór. Jestem świeżo ( bo troszkę ponad miesiac) po rozstaniu ( już teraz wiem że z Toksykiem) i chciałam tylko podziękować Ci za Twojego e-booka, którego poleciła mi koleżanka. Nie zdawałam sobie sprawy ( myślę że wiele z nas tak ma) że mój facet , którego kochałam ponad wszystko i z którym byłam wiele lat , jest toksykiem, narcyzem , manipulantem itd, nie dałam rady już psychicznie i zakończyłam ten chory związek, choć jest mi jeszcze bardzo ciężko to po przeczytaniu Twojego e-booka wiem że to była dobra decyzja. Bardzo Ci dziękuję i teraz ja polecam swoim znajomym przeczytanie TOKSYK RATUNKU. 😊💪👌
♥Zamówiłam wczoraj książkę. Jestem dopiero na 46 stronie a mogę Ci śmiało podziękować! Odnajduje tu siebie i już teraz czuję jak się oczyszczam, zaczynam rozumieć więcej. Zbierałam się do tego zamówienia od kilku miesięcy odkąd Cie obserwuje, ale w większości wmawiałam sobie, że mnie to nie dotyczy to po co mam czytać?! Teraz wiem, że ta książka to niesamowita terapia dla mnie i mojej duszy. Jesteś wspaniała! ❤️
♥Polecam komplet 3 książek. Po przeczytaniu „Toksyk ratunku” dochodziłam do siebie kilka dni … w trakcie lektury otwierałam coraz bardziej oczy z niedowierzania, scenariusz mojego toksycznego życia ujrzałam na jej kartach…. „Fajterki Frajerki” pozwoliła znaleźć problem w mojej osobie i w końcu zacząć pracować nad sobą !!! „Niedokochane” dopełniła całkowicie moją niewiedzę !! Dziękuje Ci Aniu !!!
♥Cześć ! Kupiłam twój eBook zaraz po rozwodzie ( przemoc ). Weszłam w kolejny związek i znowu zaczęłam się zgadzać na złe traktowanie „byle było dobrze”. Wolałam ze strachu, że znowu zostanę sama żeby mnie nie zostawił nawet kosztem mojego szczęścia i spełnienia. Chcę ci dać znać, że twój eBook bardzo mi się przydał i tym razem zostawiłam tego narcyza dużo szybciej. Nadal boli. Nawet bardzo i umieram jeszcze trochę w żałobie nad końcem ale dzięki twojemu eBookowi i postom wiem, że to cierpienie ma sens i będzie mi tylko lepiej ❤️
♥Witaj ❤️ Długo broniłam się przed zakupem Twoich książek, bo czułam, że to będzie o mnie i dotknie mnie do żywego. Niedawno pozbyłam się Toksyka, wiedziałam kim jest po kilku miesiącach razem, ale nie umiałam bez niego – tak mi się wydawało. Zaczęłam wczoraj czytać Twojego Toksyka… płakałam, czułam ucisk w zołądku, w klatce piersiowej, wiec musiałam zrobić przerwę i jestem w połowie – tak działają u mnie emocje. To co czytam, tak bardzo znam, chociaż mnie to boli, to czuję ulgę, ze znowu rozumiem więcej, co mnie spotkało. Dużo mi to dało, nie mogę się doczekać kolejnych stron. Dzięki za to co robisz w internecie Marta
♥Doskonały e-book. Wczoraj kupiony, a już jestem w połowie. Dużo treści, bez wodolejstwa i sztucznego zapełniania stron. Polecam bardzo Hania